Przed sezonem. Okiem redakcji

Górnik Wesoła prowadził tego lata bardzo mądrą według mnie politykę transferową. Po pierwsze dokonał znakomitego transferu na ławce trenerskiej. Zatrudnił Radosława Gabigę, który z kolei przyciągnął aż trzynastu nowych zawodników. Atmosfera w szatni panuje wyśmienita, o czym było mi dane przekonać się osobiście. Jeśli chodzi o sparingi to mogłem oglądać tylko trzy spotkania, w których gra wyglądała nie najgorzej, ale są jeszcze elementy, które trzeba poprawić. W ostatnich dwóch meczach kontrolnych gra w tyłach wyglądała znacznie lepiej niż z MKS Lędziny, ale zdarzyła się np. wpadka z ostatnich minutach z Polonią Łaziska Górne. Sobotniego meczu z Radzionkowem nie ocenię. Wynik mnie cieszy, ale styl gry już nie do końca. Do sezonu podchodzę z zimną głową. Liczę na pierwszą piątkę. Bo choć skład mamy mocny, to o awansie nie marzę, a o podium nie myślę, bo nie chce się rozczarować. Pierwsza piątka to jest to, co mnie zadowoli.

Kamil Szendera: "Nadchodzi czas weryfikacji"

Cieszy mnie to, co dzieje się w naszym klubie. Bardzo fajna polityka transferowa. W Górniku doszło do swego rodzaju oczyszczenia. Solidna rewolucja, której jesteśmy świadkami może wyjść nam tylko i wyłącznie na dobre. Atmosfera, którą wprowadził nowy trener jest niesamowita. To ważne, że szkoleniowcem jest ktoś, kto czuje i zarazem żyje piłką. Zawodnicy, którzy przyszli są dobrani charakterologicznie. Są ambitni, waleczni, nieustępliwi. Tego przez ostatnie kilka lat na Wesołej nie widzieliśmy. Prawdziwą sensacją było przyjście Mateusza Sławika, który okazał się naprawdę super człowiekiem, który podchodzi z szacunkiem do wszystkiego. To ważne. Nie ma dla niego równych i równiejszych. Cieszy, że taki zawodnik, ale co ważniejsze - człowiek do nas przyszedł. Co do sparingów - na pewno nie wszystkie były idealne. Ale to były próby, czas weryfikacji dopiero nadejdzie. Na treningach poświęcenie jest godne podziwu. Co do oczekiwań, to uważam, że szóstka jest w naszym zasięgu. Przy dobrych wiatrach jesteśmy w stanie powalczyć nawet o podium. To chyba wszystkich by zadowoliło. Mnie na pewno...

_M_83_: "Czas na kolejny sukces"

Moim zdaniem najlepszym posunięciem działaczy Górnika było zatrudnienie ternera Radosława Gabigi. Na razie znamy go tylko ze sparingów i konferencji ale już dał się poznać jako człowiek otwarty na różne propozycje, z poczuciem humoru ale jednocześnie wymagający. W czasie meczu potrafi się odezwać, krzyknąć, czy nawet solidnie "opieprzyć" zawodnika, a tego kibicom Wesołej najbardziej brakowało u poprzednich szkoleniowców. Od czasów Czesława Miki nie było na Wesołej trenera który żyje tym co dzieje się na boisku. Po stronie plusów należy także wpisać sprowadzenie dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Adrian Kiwic był numerem 1 w pierwszych sparingach i pokazał że miejsca w podstawowej jedenastce łatwo nie odpuści. Natomiast Mateusz Sławik to uznana firma, mimo że zaprezentował nam się tylko w 2 sparingach od razu widać że rywalizacja w bramce będzie zacięta i to cieszy. Spore wzmocnienia mamy także w obronie, pomocy i ataku. Ponadto Artur Karpowicz pokazuje że jego krótka obecność w meczach wiosennych była błędem trenera. Jedynym minusem jest odejście naszych obrońców Łukasza Kubary i Dawida Kurzaczka (może jako napastnik nie błyszczał ale jako obrońca był nie do przejścia). Na szczęście został Mateusz Tuleja i doszli nowi obrońcy więc o tą formację możemy byc spokojni.
Tak czy inaczej wszystkie zmiany zweryfikuje boisko i runda jesienna odpowie nam na co tak naprawdę stać naszą drużynę. Mam jednak nadzieję że w końcu dla naszego klubu nadchodzą lepsze czasy. Dotychczas najlepszym miejscem jakie zajął Górnik Wesoła w IV lidze było 3. w sezonach 2005/2006 i 2006/2007, czas więc na kolejny sukces, a takim bez wątpienia będzie 2. miejsce. Choć pewnie każdą lokatę powyżej siódmej kibice z Wesołej przyjęliby z radością.