Na pożegnalny mecz w III lidze Górnik Wesoła udał się do Bielska – Białej. Wydawało się że spotkanie czwartej drużyny z osiemnastą będzie tylko formalnością dla tych pierwszych. Ale wbrew pozorom zobaczyliśmy ciekawy i wyrównany mecz.
Początek spotkania to dwa wolne i dwa rzuty rożne dla Wesołej, które jednak nie spowodowały większego zagrożenia pod bramką BKSu.
Natomiast po drugiej stronie bardzo dobrze spisywał się Maciej Wierzbicki. Na uwagę zasługuje sytuacja z 17. minuty. Pierwszy strzał bielskiego zawodnika, który został sam na sam z naszym golkiperem, Wierzbicki instynktownie odbił, a natychmiastową dobitkę świetnie wyłapał.
2 minuty później Wesołą na prowadzenie wyprowadził Artur Łaciok. Łukasz Mieszczak podał do Konrada Kudera, ten próbował wpakować piłkę do siatki, ale dobrze spisał się bramkarz Stali. Jednak przy dobitce Łacioka był już bezradny.
Niedługo później znów na listę strzelców mógł wpisać się Łaciok, który po samotnym rajdzie przez pół boiska zdecydował się na strzał z daleka.
W międzyczasie BKS coraz śmielej próbował atakować, ale dwukrotnie Wierzbicki uchronił nas od straty gola, a raz Mateusz Tuleja wybił piłkę w ostatniej chwili z linii bramkowej.
Jednak w 34. minucie wystarczył moment nieuwagi, by bielski pomocnik zdobył wyrównującego gola.
Jeszcze przed przerwą była ogromna szansa aby Górnik znów objął prowadzenie, ale idealną sytuację równie idealnie zaprzepaścił Mieszczak, który miał przed sobą tylko bramkarza i zamiast „zapytać” w który róg ma strzelić, posłał piłkę lekko po ziemi, obok słupka.
Po zmianie stron bielszczanie nieco częściej gościli na naszej połowie, jednak albo popisywali się nieskutecznością albo na przeszkodzie stawał im Wierzbicki. Choć po stronie Wesołej swoje okazji mieli też min.: Mieszczak, Łaciok, Kuder i Gajewski.
Ostatecznie jednak utrzymał się wynik z pierwszej połowy i tym samym Górnik godnie pożegnał się z III ligą.
Warto także wspomnieć, że na mecz do Bielska, Wesoła udała się mając tylko 2 rezerwowych zawodników - kontuzjowanego Adriana Lesika i bramkarza Jana Sitkę. Pod koniec spotkania trener pozwolił także im zagrać. Lesik zmienił Mieszczaka, a Sitko… Kudera. Tym samym mecz z BKSem przeszedł do historii jako ten, w którym zagraliśmy na dwóch bramkarzy ;-)
BKS Stal Bielsko-Biała - Górnik Wesoła 1-1
Bramka dla Wesołej:
19` Łaciok
Żółta kartka:
39` Bochenek
Skład Górnika:
Wierzbicki, Bochenek, Kania, Krzysztoń, Tuleja, Cieszyński, Barwiński, Gajewski, Kuder (88` Sitko), Łaciok, Mieszczak (91` Lesik)