Górnik Wesoła - strona nieoficjalna

gornikwesola.futbolowo.pl strona kibiców Górnika, zapraszamy do lektury
Aktualności:
2016-07-29 Podziękowanie
2016-07-29 Wycofanie seniorów
2016-07-07 Pierwszy trening
Wyniki ostatniej kolejki:
MKS Myszków - Zieloni Żarki 2:1
Slavia Ruda Śląska - GKS II Katowice 1:4
Polonia Poraj - Sarmacja Będzin 1:3
Gwarek Tarnowskie Góry - Concordia Knurów 2:0
Górnik Wesoła - Przemsza Siewierz 2:2
Ruch Radzionków - Raków II Częstochowa 2:0
RKS Grodziec - Górnik Piaski 3:2
Przyszłość Ciochowice - Unia Ząbkowice 3:0

Logowanie

Menu główne

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 542, wczoraj: 650
ogółem: 3 774 847

statystyki szczegółowe

FLAGI

Aktualności

Dobry początek, ale zły finisz

autor: Bakuś, 2009-04-23 15:17

22 kwietnia 2009 roku Górnik Wesoła pojechał do Rudy Śląskiej, aby zmierzyć się z tamtejszą Slavią. Wszyscy liczyli na 3 pkt., a początek spotkania był obiecujący. (czytaj więcej)

    Od początku spotkania to Górnik naciskał Slavię. W efekcie w 10 minucie mamy wolny blisko 16 metra. Do piłki jak to zwykle bywa podchodzi Szymon Bobla. Miękko dośrodkowuje w pole karne, do piłki dochodzi jeden z naszych piłkarzy ale piłka odbija się od bramkarza. Na szczęście na straży stał Dawid Kurzaczek i dobrym strzałem daje pierwszą i jak się później okazało jedyną w tym spotkaniu bramkę dla Górnika. Po tej bramce mecz zrobił się nieco ciekawszy. 6 minut po golu "Kury" gospodarze wyprowadzili akcję, w naszym polu karnym znalazł się napastnik rudzkiej drużyny i zdaniem arbitra został on sfaulowany przez Adama Wolaka. Sam obrońca twierdzi jednak że faulu nie było, ja jednak zgadzam się z nim w 100%. Niestety zawodnik który podszedł do karnego nie zmarnował "11", a grający dość dobrze w tym meczu Łukasz Broncel mylił się minimalnie. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1
    Druga połowa zaczęła się walką z obu stron. Sytuację mieli jedni i drudzy. W 65 minucie miejscowi kibice cieszyli z drugiej i ostatniej w tym meczu bramki. Zawodnicy wyprowadzają kontrę. Piłka zostaje zagrana na prawe skrzydło. Pomocnik Slavi zagrywa piękną piłkę w pole karne, a napastnik robi to co do niego należy. Wbija piłkę do siatki i ustala wynik meczu. Górnik mógł wyrównać ale i stracić bramki.
   Podsumowując można być niezadowolonym z meczu. W wielu sytuacjach które wyprowadziła Slavia dopisało nam szczęście i rudzcy piłkarze albo pudłowali albo na przeszkodzie stawał im Łukasz Broncel. Wesołej brakło natomiast wykończenia. Sama gra wyglądała nieco lepiej niż w sobotę w pojedynku z Łabędami. Górnik próbował wyrównać do końca i był naprawdę bliski celu. Ze środowego meczu trzeba wyciągnąć wnioski i w sobotę zainkasować 3 pkt.