Górnik Wesoła - strona nieoficjalna

Strona klubowa
  • gornikwesola.futbolowo.pl strona kibiców Górnika, zapraszamy do lektury
  • Aktualności:
  • 2016-07-29 Podziękowanie
  • 2016-07-29 Wycofanie seniorów
  • 2016-07-07 Pierwszy trening
  • Wyniki ostatniej kolejki:
  • MKS Myszków - Zieloni Żarki 2:1
  • Slavia Ruda Śląska - GKS II Katowice 1:4
  • Polonia Poraj - Sarmacja Będzin 1:3
  • Gwarek Tarnowskie Góry - Concordia Knurów 2:0
  • Górnik Wesoła - Przemsza Siewierz 2:2
  • Ruch Radzionków - Raków II Częstochowa 2:0
  • RKS Grodziec - Górnik Piaski 3:2
  • Przyszłość Ciochowice - Unia Ząbkowice 3:0
  •        

Logowanie

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Statystyki drużyny

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 8 gości

dzisiaj: 153, wczoraj: 2866
ogółem: 3 770 744

statystyki szczegółowe

Wyszukiwarka

FLAGI

free counters

Aktualności

Wysokie zwycięstwo z Żarkami

  • autor: _M_83_, 2011-08-28 12:59

W sobotnie, upalne popołudnie, punktualnie o godz.17., na odnowione boisko w Żarkach wybiegły jedenastki Zielonych i Górnika. Wcześniej odbyło się uroczyste otwarcie wyremontowanego stadionu. Przybyli kibice na wejściu byli częstowani pysznym tortem, oczywiście zielonym. (czytaj więcej)

Pierwsze minuty spotkania to zdecydowana przewaga Wesołej. Już w 1. minucie mieliśmy rzut rożny. Kilka chwil później Paweł Wasilewski próbował swoich sił strzałem głową, a Daniel Koniarek z rzutu wolnego uderzył w aut. Potem swoje 2 minuty mieli Zieloni. Mateusz Tuleja dwukrotnie zablokował strzał zawodnika gospodarzy. Wcześniej Dawid Wadas stracił piłkę, jeden z graczy z Żarek upadł w polu karnym i domagał się rzutu karnego, jednak sędzia uznał, że jego upadku nie spowodował nikt z naszych piłkarzy. W międzyczasie podczas walki o piłkę przy bocznej linii boiska, upadł Andrzej Buchcik i uderzył głową w murawę. Na szczęście nic groźnego się nie stało i szybko mógł wrócić do gry.

W 13. minucie stało się to na co czekali kibice z Wesołej. Po bardzo ładnej akcji i wymianie podań pomiędzy Wasilewskim, Smarzyńskim i Piegzikiem, ten ostatni ulokował piłkę w bramce rywala. Chwilę później mieliśmy jeszcze rzut rożny. Dośrodkowanie trafiło do Jakuba Dziółki, jednak jego strzał został obroniony, a dobitka Wadasa trafiła w aut.
 
Później do głosu zaczęli dochodzić Zieloni. Najpierw Buchcik stracił piłkę, ale Mateusz Rosół wybronił strzał zawodnika z Żarek. Chwilę potem miejscowi po faulu Dziółki mieli rzut wolny. Mocno strzelona piłka minimalnie przeszła obok słupka i otarła się o boczną siatkę. W ciągu kilku minut gospodarze mieli jeszcze dwa rzutu wolne. Pierwszy trafił w mur, a drugi wybił któryś z naszych obrońców. Poza wolnymi, Zieloni mieli też kilka rzutów rożnych, ale nie stanowiły one większego zagrożenia dla bramki Rosoła. Były skutecznie wybijane na przemian przez Buchcika i Dziółkę.
 
Po kilku minutach przestoju, do głosu znów zaczęła dochodzić Wesoła, a właściwie Smarzyński. Najpierw jego strzał powędrował wysoko nad poprzeczkę. Chwilę później był faulowany, jednak sędzia tego nie zauważył. W 28. minucie Zieloni wyszli z kontrą, która została obroniona przez naszych defensorów i z kontratakiem wyszedł Górnik. Piegzik podał piłkę do Smarzyńskiego, a ten bezlitośnie wpakował ją do siatki. 2 minuty później mieliśmy okazję na podwyższenie rezultatu. Sędzia podyktował rzut wolny po faulu na Arturze Karpowiczu, a bramkarz Żarek z ledwością wybił piłkę na rzut rożny. Dośrodkowanie z rogu trafiło na głowę Sebastiana Sarzały, a ten w 31. minucie bez problemu strzelił prosto w okienko i mogliśmy się cieszyć z trzeciej bramki.
 
Następne minuty to kolejne próby Górnika. Kilka rogów i aut nie przyniosły jednak zamierzonego rezultatu. A wręcz przeciwnie - najpierw Wasilewski został ukarany żółtą kartką za rzekome usiłowanie wymuszenia rzutu karnego, a później Sarzała za faul. 
 
W 40. minucie napastnik Zielonych był bliski zdobycia gola, ale nie siegnął piłki. Jednak 3 minuty później Dziółka biegł kilkanaście metrów równo z zawodnikiem gospodarzy, ale nie zdołał odebrać mu piłki i ten zdobył honorową bramkę dla swojego zespołu. 
 
Jeszcze przed przerwą Zieloni mieli róg ale Rosół zdołał obronić strzał, po czym sędzia zakończył pierwszą połowę. W przerwie mieliśmy okazję wysłuchać występu miejscowej orkiestry dętej. 
 
Po zmianie stron Zieloni zaczęli od strzału nad poprzeczką naszej bramki. Miejscowi usiłowali również zaskoczyć Rosoła z daleka, ale także i w tej sytuacji nasz bramkarz wychodził obronna ręką.
 
W 54. minucie Sarzała ładnie odebrał przeciwnikowi piłkę, jednak co on zyskał inni zepsuli. Futbolówka została wybita na róg. Po dośrodkowaniu piłkę wybił obrońca Żarek, a dobitka Daniela Koniarka poszybowała wysoko nad poprzeczką. 3 minuty później Koniarek nie trafił do pustej bramki z dość bliskiej odległości.
 
W 62. minucie przypomniał o sobie Smarzyński. Nasi zawodnicy na raty próbowali uderzać na bramkę przeciwnika, ale nic z tego nie wychodziło. I kiedy wydawało się że nic z tego nie będzie, wspomniany właśnie Smarzyński dopadł do piłki i mocnym uderzeniem zdobył czwartego gola dla Wesołej w tym meczu.
 
Na 20 minut przed końcem spotkania swoich sił próbował "Kula", który zastąpił strzelca 2 goli - Smarzyńskiego, jednak sędzia dopatrzył sie spalonego, a bramkarz jeszcze zapobiegawczo złapał piłkę.
 
Kolejne minuty to nieustanne próby Wesołej na podwyższenie rezultatu. Najpierw podanie Piegzika do Karpowicza, ten jednak do niego nie doszedł. Później niewykorzystany wolny za faul na Thiamie, oraz dośrodkowanie z rogu i strzał Wadasa obroniony przez bramkarza. Wprowadzenie "Kuli" było bardzo dobrym posunięciem trenera Radosława Gabigi. Potrafił nieźle zakręcić zawodnikiem Żarek i podać do Karpowicza, ten jednak strzelił nad poprzeczką.
 
78. minuta i kolejny rzut rożny dla Wesołej. Dośrodkowanie trafiło na głowę Wadasa, który podał do Dziółki, ten jednak głową strzelił w aut. Co nie udało się obrońcom, minutę później wyszło "Kuli". Po podaniu Michała Gruchalskiego, uderzył mocno obok interweniującego bramkarza i zdobył piątą bramkę dla naszego zespołu.
 
Na tym jednak Górnik nie chciał poprzestać. Po raz kolejny Karpowicz dał o sobie znać. Huknął mocno z daleka, ale bramkarz zdołał wybronić jego strzał, choć niewiele brakowało by sam wrzucił sobie piłkę do siatki. W końcówce jeszcze Marek Walczak trzykrotnie strzelił nad poprzeczką.
 
Jak na razie, spośród 4 spotkań tego sezonu, to z Zielonymi było najlepsze. I nie tylko ze względu na sporą ilość zdobytych bramek, ale przede wszystkim ze względu na grę. Takiego Górnika jak wczoraj chcemy oglądać już w każdym meczu.
 
Bramki:
Cupiał (43`) - Piegzik (13`), Smarzyński (28`), Sarzała (31`), Smarzyński (62`), Thiam (79`)

Skład Górnika:

Rosół, Wadas, Dziółka, Buchcik, Tuleja, Piegzik (73. Gruchalski), Karpowicz, Sarzała (65. Wiklak), Koniarek (61. Walczak), Smarzyński (65. Thiam), Wasilewski 

Sędziowie:

Gaczyński, Ślizak, Wawro


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [1275]
 

autor: ~Orzeł_Wesoła 2011-08-29 20:40:04

avatar Liczymy na to że w tym sezonie awansujemy a nie jak zawsze dobrze na początku a na końcu klapa :(


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Reklama

Ostatnie spotkanie

Górnik WesołaPrzemsza Siewierz
Górnik Wesoła 2:2 Przemsza Siewierz
2016-06-11, 17:00:00
     
oceny zawodników »

Wyniki

Ostatnia kolejka 30
MKS Myszków 2:1 Zieloni Żarki
Slavia Ruda Śląska 1:4 GKS II Katowice
Polonia Poraj 1:3 Sarmacja Będzin
Gwarek Tarnowskie Góry 2:0 Concordia Knurów
Górnik Wesoła 2:2 Przemsza Siewierz
Ruch Radzionków 2:0 Raków II Częstochowa
RKS Grodziec 3:2 Górnik Piaski
Przyszłość Ciochowice 3:0 Unia Ząbkowice

Zegar

Boisko Treningowe "Stare"

Ogrodzenie z "lotu ptaka":


Kliknij aby powiększyć 


Przed ogrodzeniem: