- autor: _M_83_, 2011-08-23 16:20
-
Po zaledwie kilku dniach przerwy, jutro czeka nas kolejny mecz. Zważywszy na to że nasz kolejny przeciwnik - Szombierki Bytom - w 2 pierwszych meczach strzelił aż 8 bramek, a Wesoła nie straciła ani jednej, zapowiada się bardzo ciekawe widowisko. (czytaj więcej)
Obie drużny, obok Pilicy Koniecpol i Sarmacji Będzin, są wymieniane przez media jako główni kandydaci do awansu. Wychodzi więc na to, że drugi raz pod rząd przyjdzie nam zagrać mecz z bezpośrednim konkurentem.
Ostatni raz z Szombierkami o punkty graliśmy 22. kwietnia 2006 roku. Dla nas był to pierwszy sezon w IV lidze, a dla bytomian ostatni. W świetnym stylu pokonaliśmy naszych jutrzejszych rywali aż 7-0. Wtedy po pierwszej połowie nic nie wskazywało na to, że dojdzie do takiego pogromu. Było zaledwie 1-0. Dopiero wejście Grzegorza Derka "rozruszało" spotkanie. Obecnie zawodnik Zagłębiaka Dąbrowa Górnicza, w ciągu nieco ponad 30 minut zdobył aż 6 bramek. Wszyscy na trybunach przecierali oczy ze zdziwienia widząc Derka raz po raz pakującego piłkę do siatki rywali. Było to istne Derek Show. Trzeba przyznać, że sprawił sobie wymarzony prezent urodzinowy.
Ale to tylko historia, która pamiętają chyba tylko kibice i działacze. Obecnie to dwie zupełnie różne drużyny niż pięć lat temu. Zmienili się zawodnicy, zmienili się trenerzy.
Dzisiaj, po 2 kolejkach Szombierki mają 4 punkty, 8 zdobytych bramek i 4 stracone. My z kolei również mamy 4 punkty, jako jedyni w lidze żadnej bramki straconej, ale za to z zaledwie jednobramkową zdobyczą. Jednak zgodnie z tym co mówił trener Radosław Gabiga, z meczu na mecz powinno być już tylko lepiej.
Górnik Wesoła - Szombierki Bytom, 24.08.2011r., godz.18.